Jak dieta może pomóc przy migrenie?
MICHAŁ WRZOSEK • dawno temuWielu z nas raz na jakiś czas doświadcza mniejszego lub większego bólu głowy. Choć z pewnością nie jest on niczym przyjemnym, to zazwyczaj ustępuje po zażyciu tabletki przeciwbólowej, krótkiej drzemce czy chwili relaksu. Co jednak, jeśli bóle są nie do zniesienia, utrudniają codzienne życie, realizację obowiązków i wręcz odbierają radość z życia? Możliwe, że mamy wtedy do czynienia właśnie z migreną, a z nią już nie jest tak łatwo.
Migrena to zaburzenie neurologiczne o złożonej etiologii, charakteryzujące się nawracającymi, silnymi bólami najczęściej po jednej stronie głowy. Towarzyszy jej szereg dodatkowych objawów, choć ich nasilenie i częstotliwość jest kwestią indywidualną. Najczęściej są to wymioty, nadwrażliwość na światło, zapachy i dźwięki, drętwienie kończyn, a także zaburzenia wzroku i utrata siły. Choć każdy atak może wyglądać inaczej, to typowo dzieli się je na 4 fazy: wstępną podromalną, aurę migrenową, fazę bólu głowy oraz końcową ponapadową. Warto zwrócić uwagę, że nie wszystkie migreny przebiegają z aurą.
Ze względu na powszechność występowania migreny (nawet 1 miliard osób na całym świecie), również w Polsce prowadzone są statystyki odnośnie częstości jej występowania. Według ostatniego raportu PZH w 2017 roku chorowało na nią prawdopodobnie ponad 8 mln Polek i Polaków. Przypuszcza się jednak, że liczba ta może być większa, ze względu na częste bagatelizowanie problemu.
Nie dziwi zatem fakt, że jest to obszar, który regularnie interesuje świat nauki. I słusznie, bo jak się okazuje pomimo wielu ważnych odkryć nadal nie posiadamy jednego, skutecznego sposobu na walkę z migreną. Oczywiście dla wielu zbawieniem będą specjalistyczne leki i terapia, jednak nie u każdego przyniosą one pożądane efekty. Na szczęście istnieją również inne sposoby na radzenie sobie z tym problemem. Odkrycie związku między migreną a metabolicznymi zaburzeniami endokrynologicznymi otworzyło ścieżkę do nowych metod leczenia. Udowodniono, że wiele elementów naszego stylu życia może zapobiec kolejnym epizodom bólowym.
Choć trudno jest kontrolować poziom stresu czy nasze otoczenie, to dieta jest jednym z tych elementów stylu życia, które możemy samodzielnie modyfikować. Warto przekuć tę wiedzę na nasz sukces. Po pierwsze: regularność. To właśnie głód może być jednym z czynników wywołujących migrenę. Warto zatem tak komponować swoje posiłki, aby były sycące i wystarczały na kolejne 2–4 godziny.
Jak to osiągnąć? Prawidłowo zbilansowane danie powinno zawierać źródło węglowodanów złożonych (m.in. pełnoziarniste pieczywo, makarony, kasze), źródło białka (np. chude mięso, jogurt naturalny, nasiona roślin strączkowych) oraz zdrowe tłuszcze (oliwa z oliwek, olej rzepakowy, awokado, orzechy). Do tego porcja warzyw i owoców. Tym sposobem dostarczymy do organizmu pożądaną ilość błonnika, który sam w sobie jest doskonałym "wypełniaczem" i zapewnia uczucie sytości na długo.
Istnieje szereg związków, którym udowodniono wpływ na wywoływanie kolejnych epizodów migrenowych. Należą do nich aminy biogenne. Jest to szeroka grupa związków, do których zaliczamy m.in. histaminę, tyraminę, tryptofan, czy oktopaminę i synefrynę. Z tego względu warto zwrócić uwagę na produkty takie jak cytrusy, kakao i czekolada, sery, mięso, ryby, orzechy, pomidory, truskawki, ananas, fermentowana soja, produkty kiszone, czy drożdże. Nie wykluczone, że właśnie po którymś z nich dochodzi regularnie do kolejnych napadów. Winowajcą może być również alkohol oraz kawa. Pokrywa się to z licznymi obserwacjami i wynikami badań — właśnie te produkty były najczęściej wskazywane jako wyzwalacze migreny.
Choć dodatki do żywności same w sobie nie są złe (producenci dodają je przepisowo w takich ilościach, by nie wpływały negatywnie na zdrowe osoby), to niektóre z nich mogą być niepożądane przy migrenie. W wykazie składników na opakowaniu produktu należy poszukiwać glutaminianu sodu, siarczynów, czerwieni koszenilowej, a także aspartamu. Warto przygotować się przed wyjściem do sklepu i sprawdzić pod jakimi innymi nazwami oraz skrótami mogą kryć się te związki.
Do innych elementów diety, o które należy zadbać, zalicza się odpowiednie nawodnienie. Najlepsza będzie niesłodzona woda. Dla zapominalskich dobrym rozwiązaniem będzie ustawienie przypomnień lub zainstalowanie specjalnej aplikacji do śledzenia wypijanych płynów w ciągu dnia.
Choć lista wskazanych i przeciwwskazanych produktów cały czas się powiększa, to wszystko jest tak naprawdę kwestią indywidualną. Bardzo łatwo o błędne przyczynowo-skutkowe wnioskowanie. Jednorazowy atak migreny po spożyciu nerkowców nie musi oznaczać, że trzeba je natychmiast wykluczyć ze swojej diety. Może to być wręcz szkodliwe, bo pozbawimy nasz organizm cennego źródła makroskładników. Warto zatem prowadzić dzienniczek żywieniowy, który pomoże zauważyć zależności w występowaniu migreny a naszą dietą. Natomiast najbardziej optymalnym rozwiązaniem będzie konsultacja z doświadczonym lekarzem oraz dietetykiem.
Michał Wrzosek — Centrum Respo
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze